środa, 5 października 2011

Horror

Życie poturbowało mnie boleśnie w plackarni... Ale żeby w plackarni?
- Owszem, drogi Liściu. W plackarni!
Niestety ta historia wydarzyła się naprawdę. Figo-fago studenciak zamówił PLACUSZKI !!!

A potem zupka, pierożki, ziemniaczki, kompocik, pieniążki itd. Dobijcie mnie !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz