poniedziałek, 24 maja 2010

O mistrzach mistrzów

Mam ochotę w beznadziejnym stylu rozprawić się ze wszystkimi patologiami tegoż wspaniałego, pełnego wrażeń nędznych i zacnych, słowem jednym - rzeczywistego - świata (pisanego z małej litery z racji niepozorności). Jest ku temu doskonała okazja, ponieważ przeświadczony o nieuchronnym oddalaniu się armagedonu, brnę dalej w przemyśleniach tyle ważnych, co wołowa dupa zbita w kotleta. Jak najbardziej jest ku temu okazja obecnie, gdy zbliżają się dni ciepłe, radosne, letnie i czas wakacji, podczas których wielu postara się zrobić coś super-ekstra-fajnego. Komu przyszło do głowy, żeby zrobić coś chujowego?

Oto plan na nadchodzący rok, zmarnować czas i cofnąć się. O tak! Przede wszystkim do tyłu się wycofać, aby nie zrobić przypadkiem kroku do przodu. Ewentualnie można bezproblemowo tkwić na samym dnie, w poszukiwaniu dróg do dna jeszcze głębszego. Poza tym cały czas do przodu, trzeba się starać i być w miarę najlepszym w byciu zajebistym i wyśmienitym. Należy mieć przede wszystkim plan na całe życie najlepszy ze wszystkich. Czegokolwiek by się nie robiło lub robiło, trzeba być mądrym i świadomym znajomości wszystkich tajemnic poliszynela. Należy również podejmować tylko trafne decyzje zgodne z aktualnym trendem wzrostowym, gdyż zajebistość nie zna umiaru. Ona zawsze jest na najwyższym poziomie, nieważne, że najwyższy poziom już dawno został osiągnięty, więc rośnie w nieskończoność jak las atomowych grzybów.

Spadłem dziś z krzesła, po prostu spadłem i na dupie bladej pojawiły się śliwkowe siniaki. To z pewnością nie wydarzyło się przypadkowo, po prostu nie jestem zajebisty. Mistrzom wszystkiego wypadki nieszczęśliwe się nie zdarzają, a nawet jak się jakimś cudem przydarzą to są dziełem winy czyjejś, z pewnością nie losu czy pecha, czy spowodowane są działaniem osób trzecich, czwartych i piątych. Pierwsze miejsce należy się osobom pierwszym czyli Mistrzom pisanym przez duże M.
Nawiasem mówiąc nie jesteś mistrzem jeśli:
- znów pijesz piwo tanie, zimne żeby lepiej smakowało
- generalnie zdrowo się nie odżywiasz, nawet jeśli zdrowo się odżywiasz
- nie pojechałeś pod namiot, w góry, nad morze i nie zrobiłeś czegoś fajnego oczywiście najlepiej, a zakupione ryby były wyjątkowo smaczne i świeże
- chodzisz do psychiatry/psychologa
- masz kłopoty z cerą i uzębieniem
- ubrania co nosisz są z lumpeksu i wszyscy o tym wiedzą, że nie robisz zakupów ze względu na jakość lecz cenę
- poruszasz się wyłącznie komunikacją miejską
- żywisz się pasztetem z keczupem
- znasz podstawowe zasady dobrego zachowania
- nie dbasz o kondycję fizyczną, a nawet jak dbasz to pocisz się mało inteligentnie.

Zaprawdę powiadam Wam, że mistrz nad mistrze jest przezacnym burakiem kwadratowym. Troglodyci są to ludzie! Troglodytą zwe mistrzów klasycznych, bez polotu finezji lecz z szerokim zakresem posiadania i przeżywania szczęśliwości. Za Wikipedią:
Troglodyta (z gr. troglodytai, od trogle - dziura i dyein - wchodzić) – to w archeologii członek prymitywnego plemienia ludzi zamieszkujących jaskinie.
Obecnie termin ten jest dość powszechnie używany jako epitet, określający człowieka uważanego za mało inteligentnego.

Jaskinia pełna mężczyzn czy kobiet niekiedy sprawia, że mózgi się lasują. Mistrzom się mózgi nie lasują, tylko koncentrują i działają na najwyższych obrotach, chociaż niekiedy mają kłopoty z pamięcią. Kobietom zaś należy nieustannie przypominać, że są mistrzami, żeby wiedziały że na 100% są mistrzami wspaniałości, mądrości.
Doskonale obrazujące posiadania stopnia mistrzostwa przez mistrzów są porady i okazje do zademonstrowania swojej arcyszczęśliwości totalnej. Nie jestem szczęśliwy, ale jestem świadomy, że to co do dupy jest normalnym stanem rzeczy i niech tak pozostanie. Najważniejsze, żeby dupa nie była z przodu bo wtedy nie jest z dobrej strony. Ludzie szczęśliwi są raczej beznadziejni w swoim stanie uduchowienia.
Nie trzeba mieć ani namiętności ani pasji ani najwyższego stanu zadowolenia. Można rozmawiać, słuchać albo jedno i drugie na zmianę albo jednocześnie.

Reasumując Boskość mistrzów jest pierwszą i najważniejszą cechą troglodytów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz