sobota, 10 października 2009
1,2,3 próba bloga - działa!
Otóż dorosłem do bloga, chyba jestem nawet dojrzalszy niż byłem, nawet mniej kłopotów z cerą mam ostatnio i zachować się potrafię i jakby dziwnie szczęśliwy się czuje, bo kiedy nie mam co robić chyba bede tutaj pisać posta za postem, tylko jabłek jem mało, a przecież mam ich dużo na balkonie. Jakby napisać dużego, długiego na cały ekran posta to chyba byłby Wielki Post, a ja napisałem na pół ekranu czyli to jest Wielki Półpost. Właściwie to są pierdoły jak nie wiem co, do dupy i w ogóle ale czuje że dorastam do czegos naprawde wielkiego, otóż zaintrygowała mnie jedna rozmowa po ktorej udało mi się odkryć prawdę. Historia ta dotyczy jednego miejsca, gdzie zawsze świeci słońce jest fajnie i wszyscy są szczęsliwi, no chyba że akurat pierogów zabraknie. Duzo o tym miejscu mysle, i jak zbiere i wezne wszystkie mysli do kupy to je napisze, a narazie to jest sobota, szabat inaczej znaczy sie i ide odpoczywać- siema!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz